Dawid Mateusz laureatem konkursu im. Kazimiery Iłłakowiczówny
Kapituła konkursu w składzie: Jerzy Beniamin Zimny, Karol Samsel, Maciej Raś, na posiedzeniu w dniu 7 listopada 2016 r. w Poznaniu jednogłośnie wybrała książkę Dawida Mateusza pt. "Stacja wieży ciśnień" jako najlepszy debiut 2016 roku, wydaną przez Biuro Literackie w Stroniu Śląskim.
Kapituła wyróżniła także debiuty poetyckie: "Pamięć zewnętrza" Radosława Jurczaka z Łomianek oraz "Weno wejn!" Marcina Tomczaka z Ostrołęki.
Nagroda została wręczona podczas uroczystości otwarcia 39.Międzynarodowego Listopada Poetyckiego w Poznaniu w obecności przedstawicieli Urzędu Miasta Poznania i Marszałka Województwa Wielkopolskiego.
Echa nagrodzonego w Poznaniu debiutu.
Przechodząc do debiutów:
Dawid Mateusz nie wymaga moich dalszych rekomendacji. Wystarczająco nasłodziłem tu i ówdzie (choć nie omieszkałem przemilczeć, że książka jest – mówiąc w pewnym uproszczeniu – za krótka), niech teraz Stacja wieży ciśnień zbiera zasłużony plon nagród w kategorii „debiut roku”, niemniej niech sprawiedliwie dzieli się z innymi, choćby ze zredagowanym przez Mateusza premierowym materiałem Radosława Jurczaka. Nie wspominając o świeżych i nieoczywistych poetycko debiutach innych bierezinowców: recydywisty Damiana Kowala oraz Wita Pietrzaka i Marcina Tomczaka. Ale miało nie być o książkach wydanych przez Dom Literatury.
Rafał Gawin.
Super!
OdpowiedzUsuńNie znam tych książek, ale rozumiem, że dobre :)
Ciekawym: jak ocenialiście Państwo tomiki Magdy Szewczuk (Białystok) i Adama Buszka (Kraków)?
Oraz ile tytułów tomików debiutanckich zostało zgłoszonych do nagrody?
Ocena jest pozytywna, jestem pewien, że debiuty Magdy i Adama zostały zauważone w kraju, zwłaszcza Adam Buszek, a o Waszej serii mamy bardzo dobre zdanie, każdego roku pojawia się u was jakiś talent. Niebawem pojawi się szersza ocena tych książek,
OdpowiedzUsuńCieszę się w "pięćnasób"!
UsuńW czwórnasób na 4 tomiki serii Podlaskie Prezentacje Poetyckie - bo sam ją wymyśliłem, redaguję, wydaję; a autorami (autorkami, jak dotychczas) tomików są uczestnicy (-czki!) moich zajęć.
A z Adasia cieszę się zwyczajnie, po koleżeńsku: jest młody, zdolny i hołdujący rzadkiemu dziś sposobowi uprawiania poezji: bo Buszek to esteta i koneser! Widzę w nim pokrewieństwa z "Hybrydami" (szczególnie z wczesnym Bordowiczem) - a ja mam wiele osobistego sentymentu do wierszy poetów tej formacji: bo na nich uczyłem się rozumieć poezję :)
Bardzo czekam na większe omówienia!